Powiedzmy przede wszystkim, że kobiety i mężczyźni reagują inaczej.
Podczas gdy prawie 30 procent mężczyzn postanawia odczekać, tylko 18 procent kobiet byłoby tak spokojnych. „Nie taki diabeł straszny, jak go malują”- to przysłowie wydaje się najlepiej opisywać takie nastawienie. 40 proc. ankietowanych w pierwszej kolejności zleciłoby radzie zakładowej lub radzie doradczej sprawdzenie, czy zwolnienie jest zgodne z prawem i czy może podjąć przeciwko niemu działania.
W każdym razie większość (66 proc.) ankietowanych chce być aktywna i prosić pracodawcę o alternatywne rozwiązania. Jednocześnie ponad połowa z nich poszukuje również miejsc pracy na zewnątrz. Około jedna trzecia z nich sądzi, że z pewnością znajdzie nową pracę dzięki własnym kontaktom. Przekonanie to jednak maleje wraz z wiekiem pracowników.
Ciekawe, że co druga osoba widziałaby w informacjach o zwolnieniu nową szansę, zaś co piąta osoba nawet przyjęłaby tę decyzję z ulgą; są to osoby, które już wcześniej myślały o tym, by wypowiedzieć umowę o pracę.
Jak powiedział Albert Einstein: „W sercu każdej trudności spoczywa ukryta możliwość”.
Ale nie martw się, nie ograniczymy miejsc pracy w DREMO! Wręcz przeciwnie, DREMO jest na dobrej drodze nieprzerwanego wzrostu!
Źródłó: www.karriere.at